Uwielbiam pracować z ludźmi z pasją. Taka była również sesja zdjęciowa dla Lejdis Studio. W założeniu zdjęcia miały być teatralne, oświetlone „z pazurem” i na czarnym tle. A to wszystko, nie w studio fotograficznym, a w siedzibie Lejdis Studio Open Space przy Lipowej w Łodzi. Ale hej! przecież studio fotograficzne to tylko pusta przestrzeń wypełniona sprzętem fotograficznym. Na szczęście w Lejdis Studio do dyspozycji miałem dużo miejsca. Wniosłem sprzęt fotograficzny, tła i statywy oraz usunęliśmy większości rurek pozostawiając jedną, na której miały odbywać się akrobacje i figury. Następnie mogliśmy zabrać się za fotografowanie. Skupialiśmy się na figurach pole dance, pozach i układzie ciała. Nie miała to być sesja portretowa, w tradycyjnym znaczeniu tego słowa. Zdjęcia miały mieć sporo wolnej przestrzeni na dodanie tekstu.
No pain no gain! – sesja zdjęciowa dla Lejdis Studio
Nigdy nie miałem zacięcia do sportu i mogę się tylko domyślać ile wyrzeczeń i ciężkiej sumiennej pracy trzeba włożyć w to, by móc w taki sposób panować nad swoim ciałem. Choć z perspektywy, kogoś, kto nigdy nie próbował mierzyć się z akrobatyką może się wydawać, że to nie takie trudne. Przecież kolejne pozy wykonywane są z taką gracją i łatwością! Ale często bywa tak, że efekt końcowy, umiejętności i ta pozorna łatwość są wynikiem setek godzin treningów, wielu nieudanych prób i uporu w ciągłym doskonaleniu techniki.
Największą trudnością podczas fotografowania tego typu figur był fakt, że do ostatniej chwili nie widziałem, czy to jest właśnie ta figura, czy jest już gotowa. A gdy poza była już gotowa miałem dosłownie chwilę by wykonać zdjęcie.
Ale Lejdis Studio to nie tylko Pole dance, nie tylko rurki. Akrobacje na kole wyglądają równie imponująco.
Na koniec wykonałem jeszcze kilka zdjęć na trampolinie (tzn. ja stałem na podłodze;) – jako ilustrację zajęć jumpowych, które również są dostępne w Lejdis Studio.
Oczywiście sesja zdjęciowa dla Lejdis Studio nie udałyby się bez świetnych umiejętności całej ekipy z Lejdis Studio! Chapeau bas!