Fotografia ślubna Nysa - Wioleta i Tomasz

Dziś, gdy za oknem to dmucha, to mrozi, zabieram Was do Nysy by nacieszyć się jeszcze trochę zielenią przy okazji reportażu Wiolety i Tomasza. Fotografia ślubna ma to do siebie, że przywołuje wspomnienia o miejscach, wydarzeniach i ludziach, bo to oni są sercem reportażu ślubnego. Dlatego będzie sporo emocji ale najpierw zajrzyjmy do gabinetu kosmetycznego Kaszmir, gdzie Wioleta oddała się w ręce wizażystki.

To co działo się w domu Wiolety stanowiło kontrast do przygotowań Tomasza. Zderzyły się tu cisza i spokój z harmidrem i gwarem. Przygotowania ślubne w domu Panny młodej nabrały tempa. Towarzyszyło jej wielu członków rodziny oraz gromadka dzieci. Było wesoło i wiele się działo dlatego nie odrywałem oka od aparatu mój palec wciąż spoczywał w gotowości na spuście migawki.

Brama weselna

Sąsiedzi stanęli na wysokości zadania i przygotowali tradycyjną bramę weselną. Zadbali o ciekawe stroje i dodatki czym zasłużyli sobie na butelkę wódki weselnej!

Ślub – Kościół Matki Bożej Bolesnej Nysa – fotografia ślubna

Kościół Matki Bożej Bolesnej w Nysie to majestatyczna, a zarazem urokliwa świątynia. Co ciekawe – na stronie parafii działa kamerka, która na żywo przekazuje do internetu obraz z wnętrza kościoła. Można więc w sezonie ślubnym podejrzeć pracę fotografów podczas sobotnich ceremonii zaślubin 😉

Nawet tak prozaiczna czynność jak składanie podpisów przez świadków i Państwa młodych może odbywać się w bardzo wesołej atmosferze.

Miałem sporą konkurencję 😉 Każdy chciał mieć w prywatnym archiwum cząstkę tych wydarzeń.

Wesele – Sala Bankietowa Pasja Nysa

Pięknie zdobiona dwukonna bryczka w przestrzeni miejskiej jest dziś raczej rzadkością. No chyba, że mieszkamy w Krakowie, Warszawie lub Pradze i często poruszamy się w obrębie starego miasta. Kiedy Wioleta i Tomasz zbliżali się do Sali weselnej Pasja czekali już na nich rodzice, przyjaciele i bliscy.