Cześć! Nazywam się Michał Lis i jestem fotograf ślubny Wrocław ;). Mieszkam w Oleśnicy w województwie dolnośląskim. Na reportaże ślubne często dojeżdżam 2-3h od Wrocławia. Fotografowałem już w wielu miejscach w Polsce, w pobliżu takich miast jak: Wrocław, Warszawa, Łódź, Piotrków Trybunalski, Opole, Częstochowa, Dąbrowa Górnicza, Kluczbork, a nawet Radom.
Fotografia Ślubna Wrocław – Dlaczego fotografuję śluby?
Zaczęło się jeszcze w liceum. Inni chcieli mieć konsolę do gier, a ja chciałem mieć aparat cyfrowy – coś mnie ciągnęło w stronę fotografowania. Okazało się, że to nie takie łatwe jak wygląda – początki były trudne. Choć poszedłem na studia i ukończyłem filologię angielską, to właśnie wykonywanie zdjęć pochłonęło mnie bez reszty.
Fotograf Ślubny Wrocław – od czego się zaczęło?
Fotografia ślubna zainteresowała mnie po raz pierwszy, gdy zobaczyłem zdjęcia ze ślubu córki jednego z lektorów języka angielskiego. To był fragment reportażu ślubnego. Ludzie na tych fotografiach byli naturalni, pochłonięci rozmową, a przy tym rozbawieni. Oglądając te zdjęcia, czuło się atmosferę tego dnia – czułem się, jakbym tam był! Wówczas w moich albumach rodzinnych królowały grupowe zdjęcia pozowane – to było dla mnie prawdziwe odkrycie, że można robić zdjęcia z zaskoczenia! Pomyślałem wtedy, że właśnie tak chciałbym zachować w pamięci nie tylko wspomnienia z wesela czy ślubu, ale z każdej ważnej uroczystości rodzinnej.
Fotograf Ślubny Wrocław – Co jest dla mnie ważne na zdjęciach?
Dobry fotograf ślubny zawsze będzie się starał pokazywać emocje i interakcje między ludźmi. Bo to właśnie Wy i Wasi najbliżsi są najważniejsi w tym dniu. Chcę sprawić, by zdjęcia ślubne wykonane w dniu ślubu przywoływały uśmiech na twarzy i pozwalały uronić łezkę nawet wiele lat od chwili wykonania reportażu ślubnego. Cenię przede wszystkim momenty, potem światło i odpowiedni kadr.
Prywatnie – Fotograf ślubny Wrocław
Mąż Pauliny ;), a więc ślub i wesele widziałem również od Waszej strony. Tak! Fotograf ślubny Michał Lis był fotografowany przez innego fotografa! Heh, obyło się bez selfie sticka! Dzięki temu doświadczeniu wiem, jak szybko mija dzień ślubu, jak wiele się dzieje i jak mało szczegółów się zapamiętuje. Od 6.08.2017 r. realizuję się jako tata małego Filipa. Jak się domyślacie, mój syn nie narzeka na brak zdjęć. Pamiętnego dnia 10.07.2020r. dołączył do nas drugi syn Aleksander.
