Sesja narzeczeńska? A co to takiego? W minioną sobotę wykonałem trzy sesje narzeczeńskie w ramach konkursu, który przeprowadziłem na swoim Fangape’u na Facebooku. Miejsce wszystkim dobrze w Łodzi znane i mocno uczęszczane – Manufaktura. Trzy pary wybrane przeze mnie stanęły po raz pierwszy przed moim obiektywem. Zgodnie z regulaminem, efektem, każdej z trzech 30 minutowych sesji były 3 zdjęcia dla każdej z par. Pierwsze trzy zdjęcia są już na moim Fanpage’u, natomiast tutaj przedstawię pozostałe kadry, które są próbą odpowiedzi na pytanie, co się stanie, gdy para, która spotkała mnie po raz pierwszy w życiu na kilka minut przed swoją sesją, nie mając doświadczenia przed obiektywem i będąc, tak jak większość ludzi, niesamowicie zestresowanym? Czy to może się udać?
Po co nam sesja narzeczeńska?
Poniżej w wielkim skrócie, trzy powody by wykonać sesję narzeczeńską:
- Możecie lepiej poznać swojego fotografa przed dniem ślubu. Poznać jego styl pracy. W dniu ślubu jest już o wiele łatwiej i swobodniej! Nie wspominając już o sesji plenerowej po ślubie!
- Zdjęcia powstałe podczas sesji narzeczeńskiej możecie dowolnie wykorzystać w procesie przygotowań do ślubu np. na zaproszeniach lub umieszczając je w formie dekoracji na sali weselnej.
- Zyskujecie pewność siebie przed obiektywem aparatu, widzicie efekty sesji, wiecie czego możecie się spodziewać w dniu ślubu.
Jak myślicie? Warto zrobić sobie takie zdjęcia? Zobaczcie co udało się zrobić z każdą parą w pół godziny.
Monika i Radek – sesja dla narzeczonych w 30min – Łódź
Jako pierwsi stanęli przede mną Monika i Radek, nie mają na swoim koncie profesjonalnych sesji, dlatego nie ukrywali zdenerwowania. Zimno, wokół pełno obcych ludzi, choć miejsce ładne, to nie zbyt sprzyjające powstawaniu spontanicznych fotografii, które mają pokazać relacje między ludźmi. Dlaczego? Otóż nie każdy czuje się komfortowo przytulając się w towarzystwie postronnych osób. Jednym przychodzi to bez kłopotu, inni będą czuli skrępowanie.
Dobry fotograf ślubny na sesji narzeczeńskiej powinien zadbać o to, by atmosfera była jak najbardziej sprzyjająca i swobodna. Jak tego dokonać? Dla mnie, kluczem do naturalnych zdjęć narzeczeńskich, zdjęć pełnych uśmiechów jest praca na sesji w szybkim tempie. Sesja dla narzeczonych nie może się dłużyć! Podczas sesji często daje parom różne zadania, zmieniamy miejsca i czynności, żonglujemy pozami. Wówczas nawet zestresowani narzeczeni nie mają czasu by się denerwować! Są tak skoncentrowani na wypełnianiu przydzielonych im zadań, że zdenerwowanie gdzieś znika! Nie zaszkodzi również, gdy fotograf ślubny ma poczucie humoru.
Sesja narzeczeńska Łódź – Rynek Manufaktury
Pusty Rynek Manufaktury? Czy to możliwe? To pewnie 5:00 rano? Nie! Takie ujęcia, trzeba najzwyczajniej w świecie wyczekać. Przez moment, gdy akurat wszyscy przechodnie wyjdą z kadru, wydaje się, że narzeczeni są osamotnieni w tym miejscu, ale to tylko magia fotografii! Zawsze można sfotografować w taki sposób by pewne rzeczy ukryć, a inny uwydatnić.
Jak nam poszło? Oceńcie sami! 😉
Magda i Krzysztof – zdjęcia narzeczeńskie w Parku Staromiejskim – Łódź
Manufakturę wybrałem nieprzypadkowo, chciałem mieć różnorodne otoczenie w bliskiej odległości. I dosłownie po drugie stronie ulicy mamy Park Staromiejski. I choć liści i zieleni, już dawno tam nie ma, to również taki jesienny klimat (z powodu braku śniegu) można ciekawie wykorzystać. Lubię kiedy zdjęcia mają głębię, dlatego szukam różnych elementów wypełniających plany na zdjęciach plenerowych. Lubię, gdy zdjęcia wyglądają tak, jakby ktoś podglądał narzeczonych podczas spaceru. Chodzi o to by uzyskać naturalny efekt na zdjęciach. Oczywiście na sesji narzeczeńskiej nie zabraknie również zdjęć typowo pozowanych, gdzie oboje narzeczeni patrzą prosto w obiektyw aparatu.
Gdy krajobraz jest szary jak zimą bez śniegu, wówczas nic nie stoi na przeszkodzie by część zdjęć była czarno-biała. Szczególnie jeśli do wykonania zdjęcia fotograf ślubny użyje starego radzieckiego obiektywu, by fotografia wyglądała jeszcze bardziej analogowo. Pozbycie się koloru na zdjęciu ma jeszcze jedną funkcję. Gdy wszystko na zdjęciu jest w odcieniach szarości, wówczas emocje wybijają się na pierwszy plan. Nic wówczas nie konkuruje z uśmiechem na zdjęciu!
Magda i Konrad – sesja narzeczeńska nr 3 – wracając na rynek Manufaktury
Na koniec, jak się okazało, najbardziej doświadczona para przed obiektywem aparatu 😉 Magda i Konrad jak wspominali mieli już kiedyś profesjonalną sesję, ale ze mną nie mieli wcześniej do czynienia. Lubię szukać naturalnych luster i szukać w nich odbić. Szyba witryny sklepowej czy restauracji świetnie sprawdza się w roli lustra. Wykorzystanie elementów otoczenia, do urozmaicenia zdjęć to moja specjalność. Uwielbiam, reakcję pary, gdy pokazuje im takie mniej oczywiste zdjęcie narzeczeńskie. Pozując nie spodziewają się bowiem, że ustawiłem ich w tym miejscu w celu uzyskaniu odbicia. Oczywiście zdjęcie z odbiciem, ale bez emocji nie było by takie mocne! Emocje na zdjęciach narzeczeńskich to podstawa!
Stali bywalcy Manufaktury domyślą się, co też umieściłem na pierwszym planie na zdjęciu Magdy i Konrada. Lubię takie “przeszkadzajki”! Dla tych którzy nigdy nie odwiedzili tego miejsca, śpieszę z wyjaśnieniami. Woda tryskająca z fontanny w połączeniu z jasnym teleobiektywem daje taki efekt na sesji narzeczeńskiej. Czasem bowiem nie trzeba wiele, by urozmaicić zdjęcia na sesji. I znów działam wedle zasady, skadruj ciekawą kompozycję, a następnie złap uśmiechy! Takie połączenie sprawdza się najlepiej! Czy zgodzicie się ze mną?
Sesja narzeczeńska Łódź – jeszcze jeden powód by ją wykonać
A Wy? Co myślicie o sesjach narzeczeńskich? Wciąż nieprzekonani? To dam Wam jeszcze jeden argument. Zdjęcia narzeczeńskie są bardziej uniwersalne niż zdjęcia ślubne, dzięki temu, że Wasz ubiór na sesji jest codzienny, a nie przypisany do jednej okazji, to możecie przez dłuższy czas korzystać z Waszych zdjęć narzeczeńskich na portalach społecznościowych. Przecież nigdy nie mamy dość zdjęć z ukochaną osobą! Na wspólnych wyjazdach i na co dzień jedynym ratunkiem by być razem na zdjęciu staje się selfi! Ale przecież selfi nie odda Waszej radości i nie pokaże Waszej relacji w tak naturalny sposób jak sesja narzeczeńska.