Plener w Warszawie z Patrycją i Danielem wypadł w bardzo słoneczną pogodę. Dzięki temu udało się nam wydobyć złociste kolory jesieni, a i temperatura była dość przyjemna, co przełożyło się na dużo pozytywnej energii i pogodnego nastroju, który nie opuszczał nas aż do zachodu słońca na Moście świętokrzyskim. Ale, jak to mawia Wołoszański… nie uprzedzajmy faktów 😉 Zaczęliśmy od Łazienek Królewskich, które tego dnia tętniły życiem z uwagi na pogodę właśnie.
A co zrobić aby w pełnym ludzi parku wykonać zdjęcia pary młodej bez tłumu gapiów? Użyć długiej ogniskowej i jasnego obiektywu. W tym wypadku Canon 200mm f/2.8 spisał się świetnie.
Dokładnie tak samo spisali się Patrycja i Daniel, pozytywne wibracje chyba widać na zdjęciach, a ja nie musiałem zbytnio ich zachęcać do tego by uśmiechów nie zabrakło na ich fotografiach ślubnych.
Po drodze do kolejnego miejsca, zatrzymaliśmy się na chwilę, na schodach u stóp Zamku Ujazdowskiego. Ciekawych dokładnej lokalizacji odsyłam do Google Maps.
Plener, że Palce lizać
Na gorące kakao zatrzymaliśmy się na Rozbrat w kawiarni Palce Lizać i choć nie planowaliśmy tam zdjęć, to ja postanowiłem jednak wykonać kilka fotografii dla urozmaicenia sesji plenerowej. Tym bardziej, że Daniel bardzo przepada za tamtejszym jedzeniem i czasem bywa w tym lokalu. Wkrótce i ja mogłem przekonać się, że miał rację, kiedy z mojego talerza w dużym tempie znikały Pancakesy ze szpinakiem, jajkiem i innymi pysznymi dodatkami.
Ostatnim przystankiem był Most Świętokrzyski. Dlaczego akurat ten? Otóż na Moście świętokrzyskim byłem już kilkakrotnie i doskonale wiem, że jest stamtąd piękny widok na Pałac Kultury i wieżowce w jego pobliżu. Tym razem jednak miałem ze sobą Canona 200mm, który pozwolił mi na skompresowanie tła, dzięki czemu sylwetki budynków wydają się być bliżej niż w rzeczywistości.
A tak jak poniżej wygląda ta sama scena wykonana obiektywem Canon 100mm 2.8. Widać jak zdecydowanie zmieniła się perspektywa.