Dzisiejszy wpis, związany jest z nadchodzącym okresem wakacyjnym, a z nim wiąże się fotografia wakacyjna. Każdy z nas zabiera ze sobą aparat na wyjazd wakacyjny. Jeśli nie jest to dedykowany sprzęt do wykonywania fotografii, to z pewnością w urlopowym plecaku znajdzie się smartfon, którym też można robić zdjęcia. Ale co jeśli jesteś zawodowym fotografem lub pasjonatem fotografii? Jak podchodzisz do tego zagadnienia? Jako fotograf nie musisz kupować widokówek z miejsc, które odwiedzasz. Możesz wykonać je sam!
Fotografia wakacyjna, a wypoczynek
Bywa, że wraz z rodziną lub grupą znajomych wybierasz się na wypoczynek. Jeśli jesteś osobą, której zwykle przypina się łatkę „osoby z aparatem”, to jest duża szansa na to, że pozostali uczestnicy wyprawy będą oczekiwali zdjęć. Będą oczekiwali, że to właśnie Ty, zajmiesz się fotograficzną dokumentacją wyjazdu. I tu pojawia się problem. A przynajmniej ja miałem takie doświadczenia. No bo jak pogodzić fotografię z wypoczynkiem, tak by zarówno poświęcić czas pozostałym członkom ekipy jak i wrócić z ciekawymi zdjęciami? Szczególnie my fotografowie, często czujemy presję i niepotrzebnie staramy się, nie tylko sprostać oczekiwaniom, ale również je przewyższyć – chcemy się wykazać!
Poświęcamy więc każdą minutę naszego wypoczynku na zdjęcia… Objuczeni ciężkim sprzętem w plecaku i statywem na ramieniu odbieramy sobie przyjemność płynącą z wypoczynku. Przecież jedziemy tam wypocząć, zwiedzać i zrelaksować się! Być może jestem w tym odosobniony, ale do tej pory miałem właśnie takie podejście. Złe podejście. Przy okazji kolejnej wyprawy wakacyjnej postanowiłem, że zastosuję się do kilku wskazówek zainspirowanych artykułem Davida Hobbie aka Strobist.
Fotografia wakacyjna – sprzęt
Wielu już widziałem foto-entuzjastów w czasie moich poprzednich wyjazdów wakacyjnych. I choć sam zwykłem pakować do plecaka fotograficznego, to co się da i to co się może przydać, to spotykałem na swojej drodze bardziej „hardcorowych graczy”. Na przykład w Budapeszcie pewien Azjata miał w rękach Canona 1D Mark IV, wraz z podpiętym obiektywem 24-70L f/2.8, podczas gdy na jego ramieniu wisiał Canon 5d Mk ii wraz z Gripem z teleobiektywem 70-200 2.8, do tego plecak fotograficzny, a to wszystko by wykonać kilka pamiątkowych fotografii z wyjazdu…
Czy to jest słuszna droga postępowania?
Less is more…
Zdjęcia, które dziś prezentuję zostały okupione nerwami, sprzeczkami oraz bólem pleców i ramion spowodowanych targaniem ciężkiego sprzętu na grzbiecie. I choć z perspektywy czasu zapominamy o tych niedogodnościach, to możemy przecież w lepszy sposób wykorzystać czas urlopu. Przede wszystkim nie powinniśmy się zamęczać!
Po pierwsze, nie zabierajmy wszystkiego! Jeden aparat, oraz dwa obiektywy w zupełności powinny wystarczyć. Oczywiście w zależności od tego jakim sprzętem dysponujemy. Nakładając na siebie ograniczenia sprzętowe pobudzimy kreatywne myślenie i w większym stopniu skupimy się na zdjęciach. Doradziłbym też lekki, kompaktowy statyw, który przyda się nie tylko, gdy światła będzie zbyt mało, ale również ułatwi wykonywanie wspólnych zdjęć wszystkich uczestników.
Fotograficzny research – przed wyprawą wakacyjną.
Jeśli chcemy w najlepszy możliwy sposób wykorzystać mocno ograniczony przecież czas na zdjęcia, musimy się do wyjazdu dobrze przygotować. Przecież zwykle i tak wyszukujemy i bookujemy hotel, planujemy drogę czy rezerwujemy bilety lotnicze. Udana fotografia wakacyjna wiąże się z czasem poświęconym na wirtualny spacer po mieście, które mamy zamiar odwiedzić. I tutaj pojawia się kilka serwisów, które przyjdą nam z pomocą. Uwielbiana przez studentów Wikipedia, dostarczy nam ogólnych informacji o najciekawszych miejscach wartych odwiedzenia. Kolejnym krokiem związanym z szukaniem inspiracji na zdjęcia może być Google Grafika, tam wpisując np. nazwę miasta, zobaczymy tysiące zdjęć ukazujących najciekawsze obiekty, które następnie w łatwy sposób możemy zlokalizować za pomocą Google Maps. Idąc dalej, możemy urządzić sobie wirtualny spacer na Google Streetview dosłownie wyszukując najlepsze punkty, z których moglibyśmy wykonać zdjęcie. Wreszcie serwis ze zdjęciami Flickr, to ogromna baza pięknych, otagowanych i skatologowanych fotografii, które możemy przeszukiwać i chłonąć inspiracje. A gdyby tego było mało, możemy skontaktować się z autorami tych zdjęć i zapytać o rady.
Ograniczenia czasowe w fotografii wakacyjnej
Chyba powinienem doprecyzować, co mam na myśli przez fotografię wakacyjną. Oczywiście, na fotki pod różnymi obiektami też powinien być czas, można się pokusić o reportaż z wyjazdu, ale w tym wpisie chodzi mi tu przede wszystkim o fotografie, które pokażą miejsce, w które się wybieramy oddając jego atmosferę i klimat. Zdjęcia architektury, pejzaż miejski – znane i charakterystyczne budynki. Jeśli chodzi o tego typu fotografię, to pora dnia, czy pogoda mają ogromne znaczenie. Generalnie najlepsze warunki do tego typu zdjęć pojawiają się przed wchodem i o wschodzie słońca, a następnie w czasie tak zwanej „złotej godziny” czyli bezpośrednio przed zachodem słońca oraz o zmierzchu.
To dobra wiadomość. W słoneczny dzień przez większość czasu możemy oddać się wypoczynkowi, poświęcić czas rodzinie i przyjaciołom, a w międzyczasie powinniśmy się rozglądać i zapamiętywać miejsca, do których warto wrócić, gdy nadejdzie odpowiednia pora.
Wyjątki od reguły
Jeśli jednak znajdziesz się w sytuacji, gdy warunki atmosferyczne staną się spektakularne, nawet w ciągu dnia – nie wahaj się – lepiej wykonać jedno dobre zdjęcie w pięknym i interesującym świetle, niż napstrykać wiele zdjęć w nieciekawych, przeciętnych warunkach.