Album na prezent pod choinkę to świetny pomysł na wyjątkowy świąteczny upominek dla rodziców. Wiele Par Młodych, które mi zaufały jest właśnie takiego zdania, dlatego zdecydowały się na zakup zestawu 3 albumów.
Album ślubny na prezent – świąteczna zagwozdka
Wielu z Was zastanawia się, co takiego moglibyście podarować swoim rodzicom na święta. Jeśli jesteście świeżo po ślubie, to najprostszym rozwiązaniem będzie album z Waszymi zdjęciami ślubnymi. Nie ma lepszej formy oglądania zdjęć z reportażu ślubnego i poślubnej sesji plenerowej niż ekskluzywny album na zdjęcia.
Albumy ślubne pod choinkę – szczególna forma podziękowania dla rodziców
Wasi rodzice zapewne docenią taki gest. Album ślubny na prezent będzie pretekstem do wspominania dnia Waszego ślubu przy każdej okazji. Na przykład, kiedy ktoś ze znajomych czy bliskich odwiedzi Waszych rodzicieli. Oni sami zapewne wielokrotnie będą wracać do Waszych zdjęć w długie zimowe wieczory. Jeśli po ślubie przeprowadzacie się do innego miasta, to zapewne rzadziej będziecie się widywali z rodzicami. W takiej sytuacji ekskluzywny album na zdjęcia będzie dla nich okazją do wspólnego wspominania dnia Waszego ślubu. Tak naprawdę, bez względu na odległość, jaka dzieli Was i Waszych rodziców album ślubny będzie świetnym pomysłem na prezent.
Rewolucja cyfrowa i powrót do tradycji – album ślubny dla rodziców
Zdjęcia na papierze to zupełnie coś innego niż fotografie w formie cyfrowej. W dobie produkcji cyfrowych zdjęć na setki czy nawet tysiące, papier jest bezpieczną przystanią, do której łatwo wrócić. Przede wszystkim zdjęcia w albumie są wyselekcjonowane przez Was. To Wasze zdjęcia i jeśli tylko pochylicie się nad nimi, by wybrać te 80 czy 150 ujęć, to zdecydowanie łatwiej będzie cieszyć się nimi na co dzień.
Album ślubny na prezent to esencja wspomnień z Waszego dnia. Ponieważ album jest zawsze pod ręką, to z przyjemnością Wy i Wasi bliscy będziecie po niego sięgać. Musicie przyznać, że do zdjęć na telefonach komórkowych i zapisanych na twardych dyskach wraca się rzadziej. Nie jest to tak wygodne, a format zdjęć w albumie ślubnym (nawet 30x60cm), sprawia, że możecie wydobyć każdy szczegół ze zdjęcia.
Album ślubny na prezent, a nie fotoksiążka ślubna
Ekskluzywny album ślubny pod choinkę – cena – czy warto?
Niechaj zachętą do sięgnięcia po taki ekskluzywny album na zdjęcia będzie fakt, że zamawiając 3 identyczne albumy, płacicie za dwa. Trzeci otrzymujecie więc gratis! W takiej sytuacji nie ma już wymówek! Warto zarezerwować sobie w budżecie ślubnym środki na taki zestaw albumów na prezent. Jeśli wcześniej się zdecydujecie na zamówienie, wówczas cena nie będzie zaskoczeniem. Takie albumy nie należą do najtańszych. Musicie jednak wziąć pod uwagę, że w tej cenie otrzymujecie wysokiej jakości unikatowy ilustrowany album.
Został on wyprodukowany w bardzo małym nakładzie. Najczęściej występuje on w tylko w jednym egzemplarzu! Specjalnie dla Was! Jeśli zdecydujecie się sprezentować albumy swoim rodzicom, to będzie on występował w trzech identycznych egzemplarzach! Chyba nie muszę dodawać, że albumy oprawione w eko-skórę z piękną akrylową płytką, pod którą znajdzie się wybrane przez Was zdjęcie, po prostu zachwycają!
Wymiary albumu ślubnego – album na prezent
Pamiętam, kiedy pierwszy raz, taki album ślubny trafił w moje ręce. Byłem pod ogromnym wrażeniem, nie tylko wykonania oprawy, ale również świetnej jakości papieru i ogromnego formatu zdjęć. No bo przecież niecodziennie widuje się fotografie w formacie 60x30cm (rozmiar jednej rozkładówki). Dla porównania format A4 ma wymiary 30x20cm. Żeby jeszcze lepiej uzmysłowić Wam gabaryty tego albumu, przygotowałem poniższe zestawienie. Na ekranie telefonu o przekątnej 5″ widzicie to samo zdjęcie, które jest wywołane na kartach albumu ślubnego.
Stwórz własny zestaw albumów na prezent
W zakładce ALBUMY odnajdziecie inne przykładowe realizacje. Uwzględniają one różne kolory okładek i okienek, grawer i rozmaite projekty rozkładówek albumów.
Przykładowy projekt albumu ślubnego na prezent
Widzieliście już klasyczną matową czerń na okładce. Co powiecie na bardziej odważną wersję bordo? To mój faworyt w ostatnich latach. Zdecydowanie przyciąga wzrok. Ten zestaw albumów to pełna opcja jeśli chodzi o konfigurator!
Na bordowej okładce znajdziecie zdjęcie pod akrylową płytką. Poniżej umiejscowiono przepiękny srebrzony grawer wykonany w technice czcionki introligatorskiej. Jego wadą jest możliwość umieszczenia napisu tylko w jednej linii. Może się on składać jedynie z 25 znaków. Oznacza, to, że w tej konfiguracji, nie zmieści się data Waszego ślubu. Jednak spójrzcie, jak ekskluzywnie się prezentuje! I tu cenna uwaga szczególnie do panów: datę ślubu proponuję zapamiętać!
Tak wyglądają trzy albumy, każdy po 80 stron. To maksymalna liczba możliwa do zamknięcia w przepięknej oprawie. Ja projektując dla Was, posługuję się pojęciem rozkładówek. Mamy tutaj ich 40 i każdą traktuję jako zamkniętą całość. W obrębie jednej rozkładówki (dwóch stron) powstaje projekt. Najlepiej, jeśli znajdą się w nim zdjęcia dopasowane chronologicznie, tematycznie i kolorystycznie. Wówczas efekt jest najlepszy! Nie ważne na ile stron się zdecydujecie. W albumie ślubnym znajdą się zdjęcia z przygotowań ślubnych, ze ślubu, z wesela oraz z sesji plenerowej.
Zdjęcia z porannych przygotowań do ślubu w albumie ślubnym pod choinkę
Spójrzcie na zdjęcia z przygotowań ślubnych Anity. Właśnie to mam na myśli, mówiąc o spójności tematycznej i kolorystycznej. Na jednej rozkładówce mamy kolejne etapy przygotowań ślubnych. Świadkowa zapina sukienkę ślubną, zakłada kolczyki i podwiązkę. Następnie pomaga włożyć buty i poprawia welon. Zdjęcia zostały wykonane w tych samych warunkach i w tym samym miejscu. Dlatego właśnie zdjęcia pasują do siebie.
Kolejna rozkładówka mieści dodatkowo dwa portrety Panny Młodej. Na pierwszym z nich Anita jest oświetlona bocznym światłem z okna. Drugie przedstawia ją przodem do okna. Które zdjęcie wolicie? Anita nie mogła się zdecydować i umieściła w albumie obie fotografie. Wybierając zdjęcia do albumu, miejcie na uwadze, by z każdej sytuacji wyselekcjonować po kilka zdjęć. W ten sposób będzie można zapełnić każdą rozkładówkę.
Zwróćcie uwagę, że album na prezent rozkłada się na płasko, a jego karty są sztywne. Daje to wrażenie jednej płaszczyzny, w której obrębie można dowolnie układać zdjęcia. Papier jest matowy, ale ma delikatną strukturę i pod pewnymi kątami może łapać refleksy. Zupełnie nie przeszkadza to w oglądaniu fotografii, a na papierze nie zostają odciski palców.
Według tej samej zasady spójności zaprojektowałem moment wejścia do kościoła. Nie znajdziecie tutaj zdjęć sprzed wejścia do kościoła. Mamy ładną sekwencję chronologiczną, a zdjęcia pasują do siebie kolorystycznie.
Mam nadzieję, że udało mi się Was przekonać, że warto mieć ekskluzywny album na zdjęcia nie tylko dla siebie, ale również, by podarować go swoim najbliższym. Nie znam osoby, która żałowałaby w ten sposób wydanych pieniędzy. Ja również posiadam osiemdziesięciostronicowy album ze swojego ślubu. Dumnie dzierży on swoje prominentne miejsce na półce. Wraz z żoną z nostalgią wracamy do naszych zdjęć ślubnych w albumie przynajmniej raz w roku. Z biegiem lat, zdjęcia w albumie nabierają coraz większej mocy.