Sesja narzeczeńska Wrocław ? zdjęcia w deszczu? 3 porady

Sesja narzeczeńska we Wrocławiu w środku czerwca. Czy coś może pójść nie tak? Z Anitą i Kamilem umówiliśmy się w Parku Szczytnickim na zdjęcia narzeczeńskie, jednak po przyjeździe na miejsce sytuacja nie wyglądała różowo. Padał deszcz, a wszystko wokół było przemoczone. Anita i Kamil przyjechali na sesję do Wrocławia z daleka i nie było opcji jej przełożenia na inny termin. Po minach narzeczonych widziałem, że są rozczarowani warunkami pogodowymi.

Postanowiłem, że nie poddamy się tak łatwo i spróbujemy zrobić kilka zdjęć. Jeśli rozpada się na dobre, wówczas zrezygnujemy i z tym planem w głowie weszliśmy do parku. Łapcie więc garść inspiracji i pomysłów na sesję narzeczeńską, gdy zaskoczy was deszcz w dniu sesji. Na szczęście Anita przezornie wzięła ze sobą transparentną parasolkę przeciwdeszczową i tutaj świetnie się ona sprawdziła na tych kilku ujęciach w deszczu.

Parasolki przeciwdeszczowej nagłe zniknięcie – sesja narzeczeńska Wrocław

Z tą transparentną parasolką wiąże się kolejna zabawna historia, choć jest w niej również przysłowiowa łyżka dziegciu. Ruszyliśmy w głąb Parku Szczytnickiego, deszcz trochę osłabł. Postawiliśmy parasolkę przy jednym z krzaczków i kontynuowaliśmy zdjęcia narzeczonych. Ruszyliśmy w kierunku stawu, by wykonać kilka fotografii narzeczeńskich nad wodą. Jakie było nasze zdziwienie, kiedy wróciwszy do krzaczka, przy którym jeszcze przed chwilą była parasolka, zastaliśmy tylko mokre liście, a po parasolce nie było śladu. Zbici  z tropu i trochę niepocieszeni kontynuowaliśmy sesję narzeczeńską.

Cóż, parasolka w deszczowy dzień, okazała się smakowitym kąskiem. Dlatego weźcie sobie tę sytuację do serca i przyjmijcie moją poradę: w deszczowy dzień nie należy spuszczać parasolki z oczu! Pod żadnym pozorem! 😉

Na sesjach portretowych dla zakochanych lubię zmieniać miejsca, w których fotografujemy. Oprócz żonglowania obiektywami, które dają nam różną perspektywę na zdjęciach, lubię się przemieszczać. Zdjęcia w ruchu dają fotografowanym parom zajęcie, dzięki czemu nie są tak zestresowani obecnością fotografa ślubnego. Wspólny spacer zawsze wygląda dobrze na fotografiach, szczególnie jeśli okrasimy go spojrzeniami i uśmiechami zakochanych.

Od czasu do czasu, warto jednak przystanąć na chwilę i wykorzystać tę okazję do przytulania.

Sesja narzeczeńska pomysły i praktyczne rady dla zakochanych jak pozować

Wspominałem już, jak się przygotować do sesji narzeczeńskiej? Pierwsza i najważniejsza rada, to być przygotowanym na dużą dawkę uścisków, pocałunków i spoglądania sobie w oczy! Jeśli szukacie inspiracji do zdjęć narzeczeńskich to przytulanie, nie dość, że jest miłe, to jeszcze świetnie wygląda na fotografiach narzeczeńskich.

A tak na poważnie, to idąc na sesję, postarajcie się potraktować ją jak przygodę. Nie stawiajcie sobie wymagań lub nierealistycznych celów w postaci konkretnych ujęć. Najlepiej jest iść na sesję z otwartą na pomysły głową, ufając, że fotograf, którego wybraliście, wie, co robi. Bazując na swoim doświadczeniu ma on w zanadrzu przygotowane pozy i udzieli Wam odpowiednich wskazówek jak się ustawić do zdjęć. Potraktujcie sesję narzeczeńską jako dobrą zabawę, bądźcie sobą, a naturalne zdjęcia zrobią się same.

Idąc dalej, natknęliśmy się na duży kwitnący krzew. Taki jednolity kwiatowy wzór w tle, świetnie wygląda na zdjęciach. Aby urozmaicić kadr, zdjęcie wykonałem z niskiej perspektywy, kucając w przemoczonej trawie. Niska perspektywa sprawia, że widoczne na pierwszym planie źdźbła traw zasłaniają ścieżkę na której stali narzeczeni. Wygląda to tak, jakby zakochani stali w wysokiej trawie.